sobota, 16 października 2010

* * * (Spełnij się, marzenie)




Spełnij się, marzenie
a dostaniesz ode mnie w prezencie
wieniec melodii natchnienia
uśmiechu - towarzysza szczęścia

serce upojone blaskiem możliwości
zagra raz jeszcze "Marsz turecki" na jawie
słowo "uwierzyć" zyska nową nutę
na pianinie spełnionych snów




Katie

 

wtorek, 12 października 2010

Zostały łzy



byłeś mi przewodnikiem
na dźwięk Twego głosu
serce
się całe rozpływało

byłeś mi partnerem
gdy mnie dotykałeś
serce
szalenie szybko biło

byłeś mi całym życiem
na myśl o Tobie
serce
traciło poczucie czasu

byłeś mi wodą
bez Ciebie
serce
by umarło

zostałeś tylko łzą
na mojej twarzy
serce
nigdy nie zapomni




Maddeline

 

czwartek, 7 października 2010

Łatwiej jest być kamieniem




Łatwiej jest być kamieniem,

który wiecznie śpi

- niż człowiekiem.

***

Kamieniem twardym, zimnym i bez serca,

bez miłosierdzia i zrozumienia.

- Nie baczącym na miłość łatwiej żyć...

***

Jednak i kamień w sercu ziemi topnieje,

a później w dymach i popiołach

wypływa rozgrzany siejąc spustoszenie,

popiół i ból.

***

Twardniejąc tworzy nowy kamień,

którego nic już nie rozgrzeje.

Będzie trwał na powierzchni samotny,

jak opuszczony człowiek wśród tłumu.




KTM

 

poniedziałek, 4 października 2010

Tango z diabłem




Wstałam.
Po prostu.
Na czole smutnym palcem
zrobiłam znak krzyża.
Ale widziałam
tak, na pewno widziałam
głębię oceanu w jego pięknych oczach.
Wydawało Ci się.
Więc jednak czuł.
Więc zabolało.
Nie, nie bądź naiwna.
I te listy, pisane deszczem.
Maksimum słów minimum treści.
Może niepotrzebnie,
wywołały tylko kolejną falę łez.
Tchórz.
I patrzę w okno, z nadzieją,
że znowu go zobaczę.
Nie myśl.
Ważne, że wie co traci!
Więc mam odejść?
Po prostu?
Zapomnieć?
Tak.
Nie!
Nie chcę.
Więc zamilcz, a Ty Erato, spal swą lirę
i płacz ze mną,
nad złamanym piórem miłości!




Larosanegra

 

piątek, 1 października 2010

W obozową noc




Gwiazdy błyszczą na niebie

W obozową noc.

Poznamy dziś siebie,

Przyjaźni naszej moc.



Tę przyjaźń chcemy utrzymać

I zabrać w dalszą drogę.

Te chwile chcemy zatrzymać,

W grupie czy we dwoje.



Mamy marzenia,

Chcemy je spełniać.

Mamy pragnienia,

Którymi życie będziemy przepełniać.



Ostatnie echa „Bieszczadzkiego traktu” gasną

Niczym płomienie w ognisku.

Harcerze zaraz zasną,

Przysłuchując się temu zjawisku.



Ostatnie dźwięki gitary milkną w mroku,

Chwile uciechy tracą swą moc.

Tylko gwiazdy nie gasną w swym uroku,

W obozową noc.





Katie