Krople
postukują cicho o szybę
Monotonny
stuk usypia znów
Melodia
deszczu gra jak zawsze
Jednostajny
czas kropli.
Przy
oknie siedzi dziewczyna
Brązowe
włosy odrzucone na kark
Mała
łza spływa po twarzy
Oczy wpatrują
się w dal
Wiatr
targa ramionami drzew,
Złośliwie
ciągnie wierzbę za włosy,
Porywa
do góry nierozważne gazety.
Nie
widać Go na końcu ulicy.
Usta
zadrgały podczas łkania.
Znów
dała się zwieść słowom czułym,
,,Nigdy
więcej!" szepce gniewnie.
Nadal
trwa na posterunku serca.
Będzie
czekać przy tym oknie
Dzień,
tydzień, miesiąc, rok
Póki
czuje serca drgnienie
Póki
miłość trwa w jej duszy
kukurydza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz