Nie
boję się marzyć, nie boję się żyć,
Boję
się tylko bez celu być,
Tak
jak wszyscy, w codzienności,
W
zwykłej otchłani marności,
Nie
umiem powiedzieć ,,Carpe Diem"
I
cieszyć się każdym nowym dniem,
Znam tylko
jedno hasło ,Memmento Morri"
I
tyko ono przed Śmiercią mnie broni,
Chcę
istnieć, chcę żyć, oddychać,
w
szczęściu i radości pływać,
Chcę
wierzyć w lepsze jutro,
Że
nie będzie mi wtedy smutno,
Lecz
czy ono kiedyś nadejdzie?
Znad otchłani
smutku wzejdzie?
Czekam,
bo wierzyć tak bardzo chcę,
Że
Bóg dobrze zakończy bajkę tę,
Łzy
szczęścia wtedy wypłyną,
I zło
ze świata zmyją,
I tak
niech już zostanie,
życie
proste, w miłości wspaniałe...
vampire
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz