za szklaną szybą zimnymi
oczami
patrzą na nas
lalki z porcelany
ich twarze
blade są
pusty wzrok
usta martwe
sukienka wyprasowana
żaden kosmyk
włosów nie
wymyka się z warkocza
porcelanowe lalki
są idealne
nie czułe na ból
nic ich nie zrani
słowa puste
odbijają się od nich
nie słyszą sterty
słów które ranią
ile oddałabym
za to
żeby być nieskazitelną
lalką z porcelany
Maddeline
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz