niedziela, 12 września 2010

Perfekcyjne kłamstwo




Perfekcyjne kłamstwo
zaprowadziło mnie w bramy
Twoich ust

Rozbudzone zmysły
napiętymi strunami wyczekiwały
niewiadomego

Wstrzymany oddech
drżeniem dłoni nieznanym
milczącym

Pchnęły mnie
w senność Twoich
ramion

A ja...

Zupełnie głucha
na ironiczny śmiech
Losu

Wymierzającego mi
bezwzględnie siarczysty cios
w twarz

Zbyt ślepa
by widzieć obojętność
na łzy

A teraz...

Nie ma już nawet
Gwiazd

które ułożyły dla mnie
tę baśń




Risa

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz