Zamknięta
szyba wprawiona w drżenie.
Dziewięciokrotność
dźwięku Salomona.
Tu
Hałas i Chaos i Huk i Wrzawa
Tam
Cisza i Dźwięk, Głęboko i Płasko
Odzywa
się mroczny - jasny ton
Słyszę
Hałas i Śmiech.
Radość
i Ból.
Ignorancję
i Empatię.
Odwagę
i Lęk.
I
Ciebie i Mnie.
Cisza.
Ogarnęła
świat zbierając krwawe żniwo
Pośród
dźwięku pól.
A w
ciszy pełen obraz.
Znów
słychać kilka dźwięków.
Bębnienie klawiszów
ustawionych
przed błyszczącym ołtarzem.
Na cały regulator
popularna piosenka
odzywa
się póki może.
Niepewne rozmowy
pełne nieszczerości
z opuszczonymi
przyjaciółmi.
Słychać dzwon
zbierający olbrzymi
wywar
ciszy domowej.
A
wszystko znów nie wyciągnęło lekcji,
Nie
doszło do żadnych wniosków.
Pogrążeni
w hałasie codzienności
Znów
wyruszymy po nową rzeczywistość
Nie
dostrzegając tej za oknem.
kukurydza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz