środa, 21 listopada 2007

Dwa odbicia




Stoję przed lustrem, sama,

Z Tobą bym się nie bała,



Lecz kiedy z Tobą w zwierciadle stałam,

Niczego nigdy się nie bałam,



Ale Ty byłeś przy mnie,

Mówiłeś, niech zło zniknie,



Byłam przy Tobie, widziałam,

Jak umierasz, i tylko płakałam,



Mój kochany, odbicia nie miałeś,

Bo wampirem niegdyś się stałeś,



Lecz kiedy z Tobą w zwierciadle stałam,

Niczego nigdy się nie bałam,  



Teraz też widzę tylko swe odbicie,

Choć jestem już sama, i kocham Cię skrycie,



Tylko ja, i samotność wieczna,

Tylko my, i nasza miłość bajeczna,



Tyle nas dzieliło, a miłość łączyła,

Wszystko trwało, póki nadzieja była,



I tylko miłość nam została,

I w zwierciadle dama, wiecznie już sama...







vampire




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz