Upojona
słońcem
Z
głową do góry
Myślami
wśród chmur
Stopy
lekko nad ziemię
Uśmiech
na twarzy
Oczy
błyszczące
Upojona
słońcem
Usta,
które mówią bzdury
O
cieple słońca na ciele
O
lekkim złocistym promyku
Zostawiającym
piegowe pocałunki
O
świetle śmiejącym się do ludzi
Upojona
słońcem
Idzie
przed siebie
Nie
zwracając uwagi
Na
ludzi z ich problemami
Wpatrzona
w słońce
Czerpie
z niego siły
I
śmiech, który unosi się
Po
rozświetlonym niebie
Upojona
słońcem
Całkowicie
nierealna
Czas
od słońca do słońca
Nic
więcej się nie liczy
Dla
niczego nie warto żyć
Ściszona
muzyka w tle
Słońce...
Po prostu być
kukurydza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz