Szalone-
w mych ustach inaczej brzmi,
Choć
me życie szalonym można nazwać.
Szukam
światła w ciemności,
I
życia w śmierci,
Uciekłam
od życia
Rzuciłam
się w ramiona Śmierci,
Czyli
Twoje,
Ukochany,
Odnalazłam
szczęście w rozpaczy,
Spokój
w naszych łzach,
Ukojenie
w milczeniu,
I
ciepło, w Twych zimnych ramionach,
I tak
nagle, Twój strach, stał się moim strachem,
Twój
lęk, cierpienia, obawy, stały się moje,
Wtulona
w Twe szaty, słucham bicia Twego serca,
Martwego,
Moje
bije za nas dwojga,
W
rytmie, który mu wyznaczysz,
me
oczy błądzą Twym obrazem,
A
usta, tak bardzo spragnione są pocałunku,
Pośród
uroków śmiertelnej ucieczki, coś nas zatrzymuje,
Zabierają
mnie od Ciebie,
By
zabić,
Lecz
Ty jeszce chcesz mnie uratować,
Przeklęte
słońce wypala Ci twarz,
A ja
patrzę na Twą powolna Śmierć,
Uwięziona
w sidłach zła,
Jego
ręce, nie pozwalają mi Tobie pomóc,
Płaczę,
Chcę,
by te łzy ukoiły Twój ból,
Serce
mi pęka- wyrywam się,
Myślę
tylko, byś żył,
Proszę,
nie umieraj,
Nie
mogę iść dalej bez Ciebie,
Me
życie nie ma sensu, gdy jesteś daleko,
Znowu
razem, w jednej trumnie,
Wyrzekłam
sie rodziny, by teraz uciekać z Tobą,
Ku
Śmierci,
Stoję
przed lustrem, moje odbicie odbija się,
Wśród
pustki,
Gdzie
powinieneś być,
I nie
zgadzasz się, by zniknęło i moje,
Jesteśmy
znów razem,
Nie
roń łez, próbowałeś mnie bronić,
I
choć konam w Twych ramionach,
Umieram,
ale szczęśliwa,
Och,
Meier, tak bardzo Cię kocham,
Żegnaj
ukochany- na wieczność...
Charlotte
vampire
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz