wtorek, 10 lipca 2012
Poeta Sercowicz - parafraza
Żył raz poeta Sercowicz
co pisał poezje jak miód.
Ze słów najzwyklejszych mógł zrobić
dusz płomień, co kruszył lód.
Co dzień od zmroku do brzasku
wśród uczuć płynących lat
wciąż jedną miłość ulotną
chciał schwytać wśród białych kart.
Cóż pan tu, panie Sercowicz
Za oknem budzi się dzień
odpuść smutnemu sercowi
i osuń się w wieczny sen.
Tam zaś melodia znajoma
tak lekka jak srebrny kurz
słowami poety zmieniona
rozkwita jak bukiet róż
Nam z tą piosenką - samotną,
choć wolna od żalu wad,
zostanie otworzyć okna
na rozbudzony świat.
Cóż pan tu, panie Sercowicz
Za oknem budzi się dzień
odpuść smutnemu sercowi.
Taka jest miłość, czyż nie?
_________________________________________________________________________
Ewa Demarczyk - "Skrzypiec Hercowicz."
Autor:
Neufratel
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Na pierwszy rzut? Melodyjność tego wiersza mnie zafascynowała. Przeczytałam go tak szybko i tak lekko, że musiałam go przeczytać znów, by zagłębić się w treść.
OdpowiedzUsuńSama nie wiem co mogłabym powiedzieć. Rezygnacja z pisania? Z poezji? Z miłości?
Ten wiersz wcale nie jest taki prosty, jak mogłoby się wydawać...