nie wiem co jest iluzją
alienacja od rzeczywistości
szarej egzystencji
w matni cudzych wspomnień
ewakuuję się natychmiast
przed reperkusją zdarzeń
zamkniętych w szklanej kuli
w matni obcych słów
autodestrukcja nieunikniona
a reinkarnacji nie będzie
to takie smutne
_______________
Wiersz pochodzi z początku liceum, z czasów, gdy Bea mocno interesowała się mrokiem i ciemną stroną magii (oczywiscie czysto teoretycznie). Pisany na lekcji matematyki, jak znaczna część mojego prywatnego zbioru. Piękne czasy. Wygrzebałam go teraz, bo chyba mam nawrót choroby, a to jest najlżejszy wiersz ze wszystkich moich mhrocznych dzieł. Nie jest pierwszych lotów, ale cóż, mam do niego sentyment. Moja koleżanka z ławki stwierdziła, że nie podoba jej się, bo pełen jest trudnych słów. Lubię trudne słowa.
Witam i dziękuję za pozytywny komentarz odnośnie mojego wiersza, jest mi bardzo miło ;)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie zgodzę się z opinią Twojej koleżanki z ławki, gdyż bardzo mi się podoba ten wiersz, a trudne słowa świetnie oddają skomplikowaną strukturę ludzkiej psychiki. Lubię takie wiersze i wcale nie określiłabym go jako "mhroczny"..
Przeczytałam i mam ochotę Ci zadziornie powiedzieć, że przełamałaś się i dodałaś coś nierymowanego, wiec nie jesteś już hipokrytką, jak to siebie określiłaś w komentarzu pod wierszem Kahji :D
OdpowiedzUsuńZagłębiając się w słowa płynące z wiersza, muszę przyznać, że mhroczny może nie jest, ale z całą pewnością zaglądanie w głąb siebie, nie jest sprawą prostą. Myśli podsuwają różne obrazy, które mogą być zarówno wspomnieniami jak i marzeniami, ale z rzeczywistością nie muszą mieć wiele wspólnego.
Druga część wiersza jest trudna i zawiła. Poruszasz tu także błądzenie w korytarzach cudzych myśli. To jest najtrudniejsze, bo nie mamy daru czytania w umysłach innych. Możemy jedynie snuć domysły, to łączy się z wyobraźnią, ona może dać nam coś co mija się z rzeczywistością, żywi się nadzieją, plącze nas w coś co jest niemożliwe. Może to dlatego ten wiersz jest mroczny?
A nawiasem, gdyby ten wiersz dołączył do spisu obowiązujących w liceum, uczniowie mieliby nie lada problem. Najpewniej popadliby w depresję, ale nie ze względu na treść, tylko trudność interpretacji :P