Co ja robię w tym świecie? ...
Tak okrutnie dobry, współczujący,
Na morderców sztafecie,
Szczery, prawdziwy, umierający...
Chcę zginąć dziś, przepadnąć
By nie patrzeć na marzeń oprawców
Chcących światem zawładnąć.
Tych podłych, tak bezdusznych serc dawców.
Chcę się wyrwać...
Ukryć twarz w dłonie
Zapomnieć...
Na zawsze...
Somhairle (Sumar)
Wiersz bardzo mi się podoba, głównie dlatego, iż mogę się z nim utożsamić. W mediach i na co dzień ludzie zatracają swoją ludzkość. A my, chwiejne dusze próbujemy pobudzać oschłe serca...
OdpowiedzUsuńCzytam wiersz poraz kolejny i kolejny. Za każdym razem zagłębiam się w treść coraz bardziej.Jest on wypełniony prawdą, która jest mi dobrze znana.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się określenie "Na morderców sztafecie". To smutne ludzie wręcz się prześcigają w knuciu swoich intryg i wprowadzaniu w życie zbiorowej amnestii na uczucia
przykre ale prawdziwe.
OdpowiedzUsuńjak się ogląda na innych, to nic dobrego z tego nie przychodzi... takich się wykorzystuje, i tyle.
tez się utożsamiam z tym wierszem. i nachodzi mnie taka niemiła refleksja... czytają to właśnie tacy wrażliwi, i ci co to rozumieją. a ci którzy powinni się nad sobą zastanowić nawet jeśli by to przeczytali, olali by to.
Co do sformułowania " Na morderców sztafecie", które bardzo mi się podoba, zgadzam się, ale nie do końca, jest przypadek nad wyraz rzadki w Polsce, może gdzieś tam wysoko gdzie kasa i sława tak, takie zasady, ale nie jest tak wszędzie. Jednym z błędów jest określanie mianem danej sfery wszystkich ludzi.
OdpowiedzUsuńOstatnio same smutne wiersze wędrują na naszego bloga, wiem, iż czas po temu, ale dawno nie zaświeciło tu słońce...
To bardzo miłe czytać tyle komentarzy pod czymś co wyszło spod własnego pióra, dziękuję. ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, Sognatore, nie można tak określić wszystkich, uogólniać. Jednak naprawdę tego teraz jest dużo, na tyle, że można czasem poczuć się jak gdyby nie było już prawie innych ludzi...
A co do słońca, które mogłoby niedługo tu zagościć... Myślę, że przyjdzie czas i na to, na serce któregoś z nas, lub moje same, które pobudzi do namalowania takiego słońca, przy pomocy słów. ;)
To, iż można tak się poczuć to myślę, że bardziej kwestia chociażby nastroju, który gdy jest zły sam szuka. Wrażenie jakie dotyczy większości, którzy zgubili gdzieś serca jest nadmuchana przez media i nas samych, którzy to tak oceniamy. Sam mam takie odczucie co do ludzi, lecz jeszcze mam rozsądek.
OdpowiedzUsuń