Pogoń
Ucieka szczyt
Blask i środek
Arena a w koło
Trybuny i człowiek
Z podmuchem wiatru
Fruną spojrzenia
Zdmuchują komentarze
Dając skrawek cienia
Kiedy ściągniesz maskę
I zmienisz cel biegu
Ujrzysz skrzep krwi
Na bielutkim śniegu
Przemyjesz dłonie
Ucałujesz życie
W blasku bladej twarzy
Serce będzie szczytem
Przyznam, że ten wiersz od pierwszych wersów przypadł mi do gustu. Bardzo rytmiczny, wręcz melodyjny, przyjemny w czytaniu, choć jednocześnie nie jest prosty, daje do myślenia.
OdpowiedzUsuń