niedziela, 7 września 2014

Martwi




Jestem martwa
Choć wśród żywych przemijam dzień za dniem
Zatrzymałam oddech przy Twym boku
Pochowałam serce we wskazówkach starego zegara
Moje kroki są jak cienie
Tańczą niezdarnie w świetle kpiącego słońca
Nieruchome spojrzenia dotykają objęć
Utkwiła w nich moja dusza
Martwe twoje usta już nie mówią
I moje zapomniały jak czuć

2 komentarze:

  1. Gdy czytałam ten wiersz, z tyłu głowy tłukło mi się niewyraźne wspomnienie piosenki w podobnym klimacie, której mimo to za nic nie mogę sobie teraz przypomnieć - tytułu, melodii, ani nawet krótkiego fragmentu. Ale wiem, że kiedyś jakąś słyszałam, lubiłam.

    Utwór ma w sobie coś intrygującego, nie można go jednoznacznie zintepretować. Za pierwszym razem odczytałam go jako erotyk, ale po głębszym zastanowieniu dochodzę do wniosku, że to bardziej opowieść o rozstaniu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki prawdziwy i przez to tak piękny :)

    OdpowiedzUsuń