sobota, 14 lipca 2007

Tak trudno



Jedno słowo.
Tyle znaczy.
Tak trudno je wymówić,
tak łatwo przeinaczyć,
bąknąć cichuteńko,
by ktoś nie usłyszał,
by móc się wycofać.
Tak łatwo je wyrzec
ze spojrzeniem utkwionym w sufit,
w buty,
nie patrząc komuś w oczy.
Trzy sylaby, jedenaście liter.
Trzy sekundy, może trochę dłużej, krócej.
Wstyd.
Policzki całe czerwone.
Wystarczy to powiedzieć.
Wyraźnie, głośno, szczerze.
Strach.
Nie wybaczy.
Trzeba wierzyć.




Katarzyna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz