środa, 26 listopada 2008

Bez Ciebie




jestem tylko Twoim krzykiem
cichym szeptem
łzą
której nie widać w deszczu
żyję tylko gdy na mnie patrzysz
znikam gdy odwracasz wzrok
dlaczego już nie potrzebujesz mojego serca?

swoje nadzieje zostawiam pod poduszką
by kochać Cię miłością bezbolesną
choć bez wzajemności
kładąc się do łóżka nie mogę zasnąć
znów zapomniałam:
nie powinnam ich używać




an.ada1.3

 

sobota, 22 listopada 2008

Do Samotności




Samotności.
Przyjaciółko ma najbliższa.
Twe towarzystwo zawsze najlepsze.
Choć człowiek niby sam,
Ty przy nim zawsze czuwasz.
Kto Cię nigdy nie poznał,
Pozna Twe oblicze po śmierci.
Bo Ty znasz każdego.
I nie trzeba cię przedstawiać.
Nibyś taka zła.
Dlaczego więc do ciebie zawsze zmierzam?




Rico

 

środa, 19 listopada 2008

Do Ciebie




Zamykam oczy.

Wiem,  jestem tchórzem.

Nie patrzę w Twoje.

Przeraża mnie twoja ufność



I pamiętam tylko jeszcze,

jak bez obaw,

całowałem twoje nienagannie,

czerwone usta.



Ale teraz boje się.

Wiem ,że skrzywdzić tym mogę.

Ale ty ciągle czarujesz,

tymi rzadkimi ,fioletowymi oczami



Jestem już tak podły!

Boje się Ci powiedzieć,

że wkrótce,

zostaniesz sama.



Boje się twych fioletowych łez,

w fioletowych oczach,

Za szkłami okularów

w które nadal Cię całuje.



Boje się twojego krzyku!

Że podli! Że krnąbrni!

Że zabierają twa miłość,

z przed twoich zaszklonych oczu!



Oczu, tak magicznie fioletowych.

Za bramą szkieł,

pod litrem wody,
Która okazuje się być tylko łzą





szaleniec

 

sobota, 15 listopada 2008

Żołnierzyki




Polna ścieżką w stronę rzeki

Idą małe żołnierzyki

jak zabawki na zniszczenie

Nic już po nich nie zostanie





Krok w krok śmierć im kroczy

Jeszcze niebo łzami zmoczy

Jeszcze wiatr na sen utuli

Młody żołnierz już się kuli



Głowę w górę jeszcze wzniosą

Upijając świeżą rosą

Małe rączki znów wyciągną

I zdobędą białe chmurki



Matko! Matko! Pozwoliłaś

Dzieciom swoim tak umierać

one świata nie widziały

One śpiewu nie słyszały



Idą żwawo krok za krokiem

wraz ze śmierci szarym wzrokiem

nagle huk. Potem płacz

Niknie żołnierzyka twarz






murdermachine

 

środa, 12 listopada 2008

Złap mnie




Złap mnie przy świetle nocnej lampki
jak nieładną, szarą ćmę
A zobaczysz, że w rękach twych
kolory tęczy przyodzieje
jak majowy dzień.
Złap mnie jak sen
który mija z przyjściem dnia
lecz wraca nocą przy blasku księżyca
składając pocałunek na twym czole.
Złap mnie jak ciepły wiatr
przy zachodzie słońca
zatrzymaj w sercu
Radosnym deszczem wzruszenia.



Risa