czwartek, 21 sierpnia 2014

Po drugiej stronie


po drugiej stronie księżyca
funkcjonuję
wiele lat świetlnych temu
zaszło tu Słońce

zdegenerowana
po kataklizmie
w osamotnionej satelicie
przeżywam
orbitalną pustkę

nie ma tu
punktu odniesienia
grawitacji
sama sobie jestem
światłem i cieniem

w studni umysłu
głębinuję przeszłe doznania
goryczkę ciszy zapełniając
szeptem

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Tu byłam

czas rozciąga się jak guma
płynie sobie znanym rytmem
nie spogląda nie nikogo
i nie pyta o licencję
czasem wlecze się tragicznie
zwalnia biegi i obroty
doprowadza do szaleństwa
rozdrabniając się na chwile
rozdrabniając na pierwiastki
na ułamki na odłamki...
potem pędzi oszalały
szybciej
szybciej!
prosto
wartko!
dalej
prędzej!
wciąż pod górę!
zlewa dni
godziny kradnie
już sekunda to minuta
jedna doba - cały tydzień
tydzień miesiąc rok
dekada...
potem znowu się potyka
znowu memła i rozmiękcza
znowu wolniej
znowu nudniej
karuzela nagle zwalnia...
a na koniec kilka desek
kupka piasku
płyta szara
ktoś napisze na niej o mnie:
"owszem była
lecz umarła"

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

współczesny patriotyzm



Patriotyzm wyginął, przejęła go moda
Poprawność polityczna na topie, własne zdanie kona
Polskość dla wielu to hańba, dla wielu to wstyd
Czy to, co zrobił dziad nie znaczy tu nic.
O co on walczył, na co zmieniał dzieje?
Teraz dzieciak w szkole z historii się śmieje.
Kamie na szaniec rzucane w Powstaniu Warszawskim
Dla wielu nas młodych znaczą nie więcej niż chwasty.
Rym może jest słaby, nie o to tu chodzi.
Ważne by historii Polski uczyli się młodzi.
Lata upokorzeń w tak nierównej walce
Nic dla nas nie znaczą po tak krótkim czasie.
Liczy się zabawa, alkohol i dragi
                                                 Młodych nie obchodzi, kim był taki Stalin.
Czas w końcu to zmienić i młodym pokazać
Co znaczyła Polska i co mogła zdziałać. 




Może to nie wiersz tylko rymowanka, do tego niedokończona bo  uważam, że coś muszę tu dodać. Uważam jednak, że temat wart poruszenia w poezji.