Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kokarda. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kokarda. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 14 października 2013

refleksja

siedzisz i myślisz
refleksja nad samym
sobą wwierca się w
ciche ukojenie

leżysz w sferze sacrum
spokojny i opanowany
tak bez słów
jedynie w duszy ciche łkanie

dookoła Ciebie biel
jak ciało ukochanej
delikatnie strącasz stare
zepsute niby cytaty

te "niby cytaty" były
Twoją wskazówką
czymś czym się do tej
pory niby kierowałeś

niby żyłeś

wtorek, 24 września 2013

moja miłość

miłość - jak dla mnie jest alkoholem.
takim ostrym i palącym.
lubię na ostro...

uwielbiam ten stan, gdy upijam
swój umysł i odpływam, nie czując bólu.
takie przyjemne otumanienie.

upajam się miłością na umór.
ciągle mi jej mało, wciąż mało.
nie pozwólcie, abym zdechł z trzeźwości!

jabol nie dla mnie - jakbym poszedł
do burdelu, więc okradam samego siebie,
by skosztować drogiej miłości.

środa, 18 września 2013

rozkosz słowa

w moim ciele imię ukryte
delikatnie wyskrobane
w duszy dziewiczej.
tak biała moja skóra,
czerwoną pościelą okryta
i wciąż na dotyk rozkoszy czeka.

rozkoszy słowa.
rozkoszy dźwięku mego imienia
wypowiadanego przez głos bezpieczny.

niedziela, 15 września 2013

uniesienie

w moich potrzebach
płynie ta namiętność czerwona
w siedmiu odcieniach
w każdym dniu tygodnia
inaczej odczuwana

w środku tyle przyjemności
trzymam kurczowo jeden oddech
zatrzymuję każdą kroplę
zatrzymuję gorący ucisk
i znów to uniesienie

piątek, 13 września 2013

granice ciała

znów stanął
nigdy nie odczytany
wciąż stoi bez wieści
i zaraża obojętnością
jak dawniej zeschnięty
tak zroszony nienawiścią
szklanym krokiem hałas szumi
płynie jak zegar
tyka jak woda
wyrzeźbioną figurę stroi
umysłu czy ducha?
ciała czy granic?
nieodkryty swym oczom
schowany sam w sobie