Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Hekate. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Hekate. Pokaż wszystkie posty

piątek, 15 lutego 2013

Carry out

tańcz
każdy twój ruch jest fascynujący
chcę być częścią tego układu

kiedy zaczyna iskrzyć

możesz być amantem z dobrego filmu
a nawet street dancerem z duszą romantyka
ja będę samogrającą harfą
razem napiszemy nuty do tego utworu

prowadź mnie od środka ciężkości
(nieco powyżej bioder)
anatomia rozkoszy: wchodzisz w moją przestrzeń
wypełniając ją płynnością
nie patrząc w oczy widzę w nich pewność
może to z iskier na opuszkach placów



"Have it your way, foreplay

Before I feed your appetite"



* Zrób to po swojemu, grę wstępną, zanim nakarmię twój apetyt


sobota, 26 stycznia 2013

Walka o przetrwanie


będę cię miał
a ty nie przestaniesz mnie chcieć
aż oboje dopłyniemy do finału

owładnę tobą bo to potrafię
a potem ty pierwszy raz odpadniesz

zrobię to tak byś nie mogła się nasycić
jesteś moją kochanką
dasz mi czego zechcę

to ja jestem obiektem twego pożądania
jesteś zależny ode mnie
beze mnie nie możesz nic

choćbym miał zrobić to siłą

do tego się nie posuniesz
chyba że cię poproszę

zrobię co zechcę
będziesz jęczeć i błagać o więcej

zrobisz to na co ci pozwolę
oboje jesteśmy tak samo zdemoralizowani

"z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli" (Mk 7,21)

niedziela, 13 stycznia 2013

Świątynia

uciekam w sen zapomnienia
w marzenia i szaleńczy bieg
krzyczeć i uciekać aż zawalą się mury
i runie świątynia oparta
na prawie Newtona
wybaczcie - swojej cegiełki
nie dorzucę
wolę przetopić kawałek minerału
na wieniec do ogrodów babilońskich
pytasz czemu rzucam złoto na wiatr
bo tak nie zrobi nikt normalny
każdemu ziarnku daję wolność
obowiązuje mnie jedynie kodeks honorowy

...

niech nie rozpada się niech stoi
niech kamienne serce pulsuje magnetycznie
w szczęściu i dostatku żyje towarzystwo (naukowe)
- ale beze mnie
nie każcie mi obliczać ze wzoru
swoich szans na przyszłość
(mimo że to potrafię)

to nie ta osobowość, nie ten sens

budowniczych świątyni racji
proszę szukać gdzieś indziej

czwartek, 27 grudnia 2012

Drapacze IV


z głową na mojej piersi
moją ręką na szyi
twój uśmiech - bezcenny
młodzieńcze spojrzenie
choć jesteśmy już dorośli
tworzymy świat własny
już nie wyimaginowany
tym razem prawdziwy

dzieci bawią się w pokoju
my tu - zakochani
ogrzewa nas światło lampy
dobrze nam
gdy jesteśmy sami

czy pamiętasz dzień
w którym braliśmy ślub?
drżące dźwięki organów
uwzniośliły atmosferę
niesamowita jasność
prowadziła nas

zapach ksiąg liturgicznych
błyszczące obrączki
przysięga wszem i wobec
od teraz na zawsze jednością

jeden taniec, jeden uśmiech
jeden, jedyny pocałunek

potem nieskończona rozkosz
słodkie usta, które chłoną
wszystkie dni i lata
które spędziliśmy oddzielnie
jedna noc nie nadrobiła
nadrabiamy całym życiem

piękne są twe usta, skarbie
piękne twoje serce
piękne oczy gdy patrzysz
na to nowe pokolenie

my je stworzyliśmy
i my mamy wychować
najmłodsze dzieci dwudziestego wieku
pokolenie z przejściami
pod nami - z przyszłością

piątek, 23 listopada 2012

Książę artystów


rozpływam się w twojej duszy - mój książę
przemierzam szerokie światy
gdzie krańce ich są, gdzie stworzenia koniec?
gdzie granice mocy ludzkiej?
ty - szaleńcze! - łowisz świata dziwy
w szafirową sieć umysłu
spójrz w dal - kreuj baśń
kreuj obraz, nowy świat
miłość, nienawiść - a ty jesteś wciąż ten sam
to dla ciebie! - moje słowa i gest
moje piękno i oddech
jesteś muzykiem - wchodzisz między moje struny
i grasz - hymn odnalezionych
jesteś - stworzeniem dnia i aniołem nocy
to twój wzrok - kraina iskier i serc -
zdejmuje zasłony enklawy serca
ty - ze złością mówisz: coś wypada czy też wpada
nie te drzwi - nie ta ulica - nie ten ląd

mówią o tobie - szalony
o nas - z jednego owocu
książę artystów - to ty

poniedziałek, 12 listopada 2012

Drapacze II


położyłeś niemowlę spać
chwytało twoje palce w rączki
gdy głaskałeś je po buzi
przyszedłeś do pokoju
czekałam na ciebie
powiedziałeś coś że chciałbyś mieć córeczkę
i że nazwałbyś ją Victoria Angelica
burza jakby się wzmogła
padło jeszcze kilka słów
a potem zaległa cisza
tak gorąca że można by nią ogrzać
lodowaty granat nieba
z taką czułością tuląca do piersi

huczały w niej myśli
jak potężne wodospady

nie mówiłeś nic
widziałam wszystko w twoich oczach
jak patrzyłeś na chłopca
i jak teraz na mnie

---

miękkie światło kinkietów
rozjaśniało pokój w półmroku
oświecił go blask jej ciała
nie pragnął już nic więcej

a potem znów zamyślony
gładził ją po policzku
układał do snu u swego boku
szepcząc czułe słowa na dobranoc

ostatnie błyski przemknęły nad miastem
ciepły deszcz ukoił niebo
i czarne ściany drapaczy

sobota, 10 listopada 2012

Drapacze

stałam przy szklanej ścianie
za sobą mając oświetlony pokój
patrzyłam na miasto nocą

przez wielkie okno
widziałam światła drapaczy
których dachy miałam na wysokości oczu

były jak przyjaciele - uważne cierpliwe i słuchające
były oparciem - tak liczne i zaprzyjaźnione

nie szukałam szczegółów
nie patrzyłam na parkujące w dole samochody
podziwiałam majestat drapaczy
i przejrzysty granat nieba

odwróciłam się
siedział na kanapie
wpatrzony w kremowe ściany pokoju
zamyślony jak zawsze
w oczach błyskały płomienie
z kominka albo i nie

---

wyciągnąłeś rękę
nie w geście pożądania ani nawet zachęty
ot tak - oddania
studiowałam jej kształt i wymowę
prawie jak Michał Anioł

nie musiałam się rozbierać
byś widział we mnie bóstwo
nie pościeliłeś łóżka
koc był bardzo miękki
kropla czerwonego wina
znaczyła więcej niż kilka kieliszków
chciałam rozmawiać z tobą o folklorze
i skandynawskich romansach
oglądać burzę nad miastem
przy zgaszonym świetle
i chłonąć ją w siebie
- jak ciebie

wtorek, 8 lutego 2011

Moja ciemna strona




w długiej czarnej sukni
i w czarnej pelerynie
ze śmiertelnym kapturem na głowie
ciemna mroczna groźna

płynie przez las grozy
stopy szepczą rytm
w ciemności drzewa zdają się charczeć
jedyne światło to blady księżyc na czarnym niebie

Dla duchów jest panią
Elfy przed nią klękają
Wróżki uczą się zaklęć
Gwiazdy zsyłają wiersze

Mówią o niej: Hekate
kiedyś była dziewczyną
dziwnie odosobniona
postanowiła zniknąć

dane było nielicznym
ujrzeć ją w mroku lasu
ludzki strach ich ogarniał
na spojrzenie tych oczu

Jej świat jest światem magii
wyobraźni i baśni
w którym żyją wybrani
odrzuceni przez ludzi

teraz zmierza ku siostrom ku braciom
należy do nich - w tym gronie jej miejsce
ze złotym medalionem na piersi
a na nim słowa "Ave Astra"




Hekate (Katie)