piątek, 22 maja 2009

Dzień za ciemnością się schował




     Dzień za ciemnością się schował
   Księżyc budzi gwiazdy do nocnych harcy
   Chmury boją się im przeszkodzić
   A ja
   Przyglądam się temu z daleka
   Siedząc samotnie na morskiej plaży
   Myśląc o Tobie
   By bliżej Ciebie być
   Nabieram piachu w garść i ściskam ze złości na siebie
   Między palcami złoty wodospad
   Do ostatniego ziarenka wylany
   Pod powieką kolejne źródło płynie
   Drogę wyznaczając sobie po policzku
   Spadając kroplami na ziemię
   Chciałem dać Ci trochę radości
   A zostawiłem 
   Smutek i Żal




Centurion

 

sobota, 16 maja 2009

'43




pamiętam doskonale
i to miasto szare
i tę kamienicę wojną pachnącą
jej piętro jej czwarte okno

gdzie firanki tak spiesznie wiatr
zabierał ze sobą

myśli kartkami poskładane
rozrzucone mgliście myśli powietrzem
zataczane
muśnięte
brokatem z młodych lat pani
której okno własnością było latami

ciemno złudne na korytarzach
miasto ślepców owinęło
w bandaże
trzasnęło
uciekło

a pani nie widać od roku
jesiennego,
ucichło tchnienie i świt
zabierał ze sobą
życie




aleksandra.

 

wtorek, 12 maja 2009

Magiczny księżyc




Co noc wślizgujesz się
przez okno pokoju...
Bezszelestnie składasz
pocałunki
na spłonionych policzkach...
Twoje oblicze
osnute tajemnicami świata
drżącym oddechem
dotyka mojej skóry...
Szeptem nocnej ciszy
wdzierasz się do serca
zabierając gdzieś na
wyżyny bytu

Mój najwierniejszy
Srebrny towarzyszu
nie znikaj w deszczu...




Risa


piątek, 8 maja 2009

Przekór




Me serce bije na przekór Twemu
Nie zatrzymasz go
Chodź bardzo tego chcesz
Trucizna przez Ciebie wlana
Za słaba, na serca mego oddech

Starczy tych słów
Które usypiały strach
Warto znów stawić czoła
By rano budzić się wolnym
Za słaba jesteś, by pokonać mnie

Teraz twa dusza, do muru jak jeniec przykuta
Ostrze w moim ręku tkwi
W oczach naszych gości strach
Lecz dość błądzenia i nieprzespanych nocy
Na Ciebie już czas!

Poczuj, jak nóż gości się w Twym sercu
Poznaj, ból który znany był mi wiele lat
Odejdź w bólu takim, jakim żyłem nie raz
Krzycz i płacz, ja i tak ostrza nie wyciągnę
Odwrócę się, i pójdę do domu
Mówiąc słodko, "Żegnaj"




Centurion