Od urodzenia marzył, by
latać
chciał zwiedzać miasta
i wsie,
nie dotykając ziemi
stopami.
Mały podróżnik.
Dla swojego
nieszczęścia,
nie mógł zwiedzić
nawet własnego domu,
przykuty do
szpitalnego łóżka.
Mały podróżnik.
Wiec latał w snach,
w przeczytanych
książkach
i opowiadał o tym
lekarzom,
a oni kiwali głowami.
Mały podróżnik
wiedział ze w końcu mu
się uda
i ten mały podróżnik,
mając za ledwie 5 lat,
spełnił swoje
marzenie.
Już nie ma małego
podróżnika.
Odleciał, zostawił
samotność,
szpitalne łóżko,
książki i sny.
Zostawił tez
kiwających głowa lekarzy.
Mały latający
podróżnik, już nie jest sam...
murdermachine