sobota, 29 czerwca 2013

Wędrowiec





znałeś każdy zakamarek słońca
spijałeś wodę ze źródła ust
drepcząc ścieżki nietracące oddechu
zagnieżdżałeś się w mózgu
jak ptak co na wiosnę wije swe gniazdo
wykrzesałeś ogień
wzbijający się krzykiem w czarne niebo nocy
schodziłeś w niebezpieczne kaniony
dygocząc podnieceniem
i namiętnie śpiewałeś pieśni
których już nie pamiętasz


poniedziałek, 24 czerwca 2013

Tonąc

ta cisza mnie zabija
niewiedza doprowadza do szaleństwa
telefon milczy - myśli krzyczą
wewnątrz mnie miliony głosów
drzemie we mnie tysiąc złudzeń
pragnę wierzyć we własne słowa
łapczywie chwytam się nadziei
niczym tonący sięgam po każde wyjaśnienie
to nie koniec - to nie może się tak skończyć
wiem że kłamstwo nie da ukojenia
umysł podpowiada prawdę
serce nie chce wierzyć
miliardy myśli
miliardy dręczących myśli
musi być jakieś wyjaśnienie!

wolałabym nienawiść od tego milczenia

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Zdrada




Wbił w me plecy struty nóż, 
Ostry niczym kolce róż.
Przyjaciel podąża za mną dziarskim krokiem, 
Mijają dni, tygodnie, rok za rokiem...
Zaufanie, co oznaczało?
Chaos w głowie, informacji wciąż za mało...
Brak wiary.. przed oczami mrok...
Lepszy od zdrady jest na dno skok...
Chciałam umrzeć, lecz nie tak...
Moje serce rozsypało się w drobny mak....

czwartek, 13 czerwca 2013

Siedem grzechów głównych

Widziałem ludzi bez granic,
Ich wielkość odmierzał wiatr.
Pragnęli swymi ustami,
Przeżywać cały ten świat.

Widziałem ludzi na szczycie,
Ich nosy sięgały chmur.
Patrzyli na ludzi z góry,
Choć w oku gościła sól.

Widziałem ludzi bogatych,
Ich wnętrze wypełniał skarb.
Rękami chłonęli życie,
By nocą chować w nich twarz.

Widziałem ludzi wyspanych,
Ich głosy zapomniał dzień.
W zamkniętych oczach skąpani,
Popadli w odwieczny sen.

Widziałem ludzi spełnionych,
Ich duma była ze szkła.
Pragnęli plamić swe ciało,
Choć rozkosz to tylko mgła.

Widziałem ludzi wzburzonych,
Ich serca zamroził lód.
Poczują radość w powietrzu,
Gdy wnętrze roztopi wschód.

Widziałem człowieka w sobie,
Choć nie był z tej samej krwi.
Dziś wiem, ze ślepym jest każdy,
Kto w lustrze zatapia sny.

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Początek pisania na wspak

Chciałem napisać wiersz
mój wiersz na wspak
lecz pewien złośliwy gad
zjadł je bo miał na nie smak

a wraz ze smakiem smoczy apetyt
tak więc ten złośliwy gad
co zjadł me rymy na wspak
pisać mi karze by usmażyć je w razie
głodu swego gadziego

by tu romantyzmu trochę dodać
raz sobie szpaczek co sikał na krzaczek
zakochał się w gadzie co rymy me smażył
i tak powstały córki i synowie

poetyzmu wspak pisanego

niedziela, 9 czerwca 2013

Dzisiaj

I oto czasy nastały
gdzie prawda kłamstwem się ubrała
a kłamstwo formę prawdy przybrało
gdzie zniewolenie wolnością nazwano
a prawo narzędziem świń się stało.

A my tu się znajdujemy, jakby zakryci
cieniem niewidocznego
i tak życie nasze pustką napełnione.

Życie pod śmiercią ukryte
lecz to Im nie wystarczało
bo tak odrzucając co dane
życie ze śmiercią
kazirodcze potomstwo wydało
i tak niby żywe lecz martwe
ciało zdrowe lecz duch martwy.

Świat słowem stworzony
światłością przykryty,
pięknem przybrany,
słowem umyty, człowiekiem ubrany
w ruchomych piaskach gniewu i zazdrości
tonie, umyka, znika i rozpływa się w oczach.

W ciemności pogrążony grzęźnie dalej
ludzie władcami nicości się ogłaszają
w ciemności okulary ciemne zakładając

sobota, 8 czerwca 2013

666

666 razy zabijany
ani razu nie odratowany
66 razy torturowany
ani razu nie splądrowany

666 razy gwałcony
ani razu nie rozdziewiczony
666 razy dźgany
ani razu nie zatamowany

szatan chowa
szatan kryje
chciwym sercem
w piekle gnije

666 razy podniecony
i za każdym razem zaspokojony
666 razy najedzony
i za każdym razem spłodzony

666 razy obudzony
i za każdym razem obnażony
666 razy zadowolony
i za każdym razem zmoczony

wszystko już stracone
bo trzymasz się
ciągle przy dole

środa, 5 czerwca 2013

pozdrowienia z ziemskiego raju

dowiedział się Anioł o stworzenia cudzie
zapragnął więc zobaczyć jak żyją ludzie
wychylił się ciekawy ze swego obłoku
usmolił skrzydła w śródmiejskim smogu
a przez chmurę dymu nic nie zobaczył
i rzekł: "Bóg zażartować sobie ze mnie raczył"

niedziela, 2 czerwca 2013

wiersze

co to znaczy kiedy
nie ma imienia
co to znaczy kiedy
coś jest ale nie istnieje

nie miałam piór
przesadziłam swój zbiór
jeden wiersz jednym życiem
lecz już dawno skończone
nie odkryte lecz skończone

co to znaczy pisać
nie posiada tchnienia
co to znaczy pisać
przeliterowany jak uzmysłowiony