Chciałem napisać wiersz
mój wiersz na wspak
lecz pewien złośliwy gad
zjadł je bo miał na nie smak
a wraz ze smakiem smoczy apetyt
tak więc ten złośliwy gad
co zjadł me rymy na wspak
pisać mi karze by usmażyć je w razie
głodu swego gadziego
by tu romantyzmu trochę dodać
raz sobie szpaczek co sikał na krzaczek
zakochał się w gadzie co rymy me smażył
i tak powstały córki i synowie
poetyzmu wspak pisanego
i ten poetyzm bez patetyzmu
OdpowiedzUsuńwpadł w sidła rymów
i kosów gwizdu
a gad
go zjadł...
ja tutaj tylko zostawiam ślad
bo młodą poetką nie jestem już
starość tuż tuż...