niedziela, 28 października 2007

Dzwon żyjących





Zamknięta szyba wprawiona w drżenie.
Dziewięciokrotność dźwięku Salomona.
Tu Hałas i Chaos  i Huk i Wrzawa
Tam Cisza i Dźwięk, Głęboko i Płasko
Odzywa się mroczny - jasny ton

Słyszę Hałas i Śmiech.
Radość i Ból.
Ignorancję i Empatię.
Odwagę i Lęk.

I Ciebie i Mnie.

Cisza.

Ogarnęła świat zbierając krwawe żniwo
Pośród dźwięku pól.
A w ciszy pełen obraz.
Znów słychać kilka dźwięków.

                           Bębnienie klawiszów ustawionych
                                                 przed błyszczącym ołtarzem.
                          Na cały regulator popularna piosenka
                                      odzywa się póki może.
                          Niepewne rozmowy pełne nieszczerości
                                                    z opuszczonymi przyjaciółmi.
                          Słychać dzwon zbierający olbrzymi
                                          wywar ciszy domowej.

A wszystko znów nie wyciągnęło lekcji,
Nie doszło do żadnych wniosków.
Pogrążeni w hałasie codzienności
Znów wyruszymy po nową rzeczywistość
Nie dostrzegając tej za oknem.





kukurydza

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz