Mogę nie wiedzieć o Tobie nic.
Mogę nie pamiętać, kiedy śniłam.
I mogę nie czuć, nie mieć emocji.
Ale zostaniesz.
I zawsze będziesz podświadomie.
Gdzieś tuła się Twoja dusza.
Niewymuszona, a
pełna niczego.
Tam został Twój głos.
I myśli Twoje potargane przez wiatr.
Też bez znaczenia.
Została zimna, gorzka łza.
Teraz wolno spływa spod powiek.
Wyobrażam sobie.
Jej słodycz niewidzialną.
Zabijającą i dłonie czerwone od...
Mogę nie wiedzieć o Tobie nic.
Mogę nie pamiętać nazw i kolorów.
I mogę czuć jedynie zapach.
Ale będziesz.
W przeźroczu rozszczepionego światła.
Wszędzie tam, gdzie myślałam...
Że pomożesz potrzebny w nieistnieniu.
Z nadzieją na i wiarą do.
Wróć Aniele Stróżu.
I oddaj radość, i zostań.
Canard
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz