niedziela, 9 listopada 2008

Kilka cichych pytań




cicho cichutko
z ciemnością łączysz swe kroki
znajdujesz dłoń skrycie błagającą o pomoc
jak dziecko
które błaga o śmierć
bo wie że nie ma czego żałować
znajdujesz ją kierując się zapachem czerwieni
i zatapiasz w niej swe kły
uwięzły krzyk duszy rozlewa się
płomieniem
podsycasz go moimi łzami
spalasz me istnienie
na stosie niewykonanych telefonów
twoje martwe słowa nawet nie brzmią
i moje niewypowiedziane
obnażają mnie w szaleńczym tańcu
z resztek ciepłego uśmiechu
czy zbyt daleko żeby mnie odnaleźć?
czy zbyt głęboko żeby dostrzec sens w tej walce?
dlaczego jesteś dla mnie wszystkim?
cicho cichutko
zatracam się w tobie





an.ada1.3

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz