Mamo ja nie mam do
ciebie żalu,
Że nie brałaś mnie do
parku,
Że babcie nie
zaglądały Ci w wózek.
Mamo ja naprawdę nie
chce,
Żebyś myślała, że było
mi źle,
Bo nigdy nie cerowałaś
mi spodenek
Mamo po prostu
chciałem zapytać,
Czy myślisz czasem o
mnie, idąc spać?
Czy wiesz ile mam lat?
i że ja cię kocham?
Mamo tu nie chodzi o
twoje niekochanie.
Ja chciałem Ci
powiedzieć tylko, Że żyje.
I myślę o Tobie, nie!
nie przeklinam.
Mamo powiedz że
chciałaś, że nie twoja wina,
Że kochałaś, ale tak
wyszło, tak lepiej dla mnie,
Tylko nie mów, że
życie bym ci zniszczył.
Mamo jestem prawie
dorosły.
Zawsze byłem bo Ty mi
nie dałaś,
Szansy na dzieciństwo
Mamo ja nie mogłem,
Wtulić się w twe ramiona
Mamo ja nie wiem,
Jak wygląda pachnący
wigilią dom
Mamo Nikt nigdy ,
Nie robił mi śniadania
do szkoły
Mamo nie myśl że się
żale,
Szkoda mi tylko tych
dziecięcych marzeń,
Których nigdy nie
miałem..
szaleniec
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz