czwartek, 6 listopada 2008

Mamo




Mamo ja nie mam do ciebie żalu,

Że nie brałaś mnie do parku,

Że babcie nie zaglądały Ci w wózek.



Mamo ja naprawdę nie chce,

Żebyś myślała, że było mi źle,

Bo nigdy nie cerowałaś mi spodenek



Mamo po prostu chciałem zapytać,

Czy myślisz czasem o mnie, idąc spać?

Czy wiesz ile mam lat? i że ja cię kocham?



Mamo tu nie chodzi o twoje niekochanie.

Ja chciałem Ci powiedzieć tylko, Że żyje.

I myślę o Tobie, nie! nie przeklinam.



Mamo powiedz że chciałaś, że nie twoja wina,

Że kochałaś, ale tak wyszło, tak lepiej dla mnie,

Tylko nie mów, że życie bym ci zniszczył.



Mamo jestem prawie dorosły.

Zawsze byłem bo Ty mi nie dałaś,

Szansy na dzieciństwo



Mamo ja nie mogłem,

Wtulić się w twe ramiona



Mamo ja nie wiem,

Jak wygląda pachnący wigilią dom



Mamo Nikt nigdy ,

Nie robił mi śniadania do szkoły



Mamo nie myśl że się żale,

Szkoda mi tylko tych dziecięcych marzeń,
Których nigdy nie miałem..








szaleniec

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz