Do M a ł e g o
K s i ę c i a
Od jeszcze M n i e j s z c z e j K s i ę ż n i c z k i
Książę popatrz, to
słońca wschód
Wyciągniesz rękę –
zniknie chłód
Księżycowej nocy za
dnia
TY i Mała Księżniczka
– JA
Popatrz Książę tam
inny świat
Głośny, pełny winy i
wad
Dorośli nie maja
nadziei
Od nas galaktyka ich
dzieli
Oni nie wiedza że mogą
dotknąć gwiazd
A na tej gwieździe
spotkać kiedyś nas
W słońca wschody
zapatrzonych
W jednej róży
zamarzonych
Mały Książę, zamknij
już swe oczka
To Twych bram nie
dotrze nigdy nocka
Ale do snu ciągle
tulić będę Cię
Jeśli ty zechcesz
kiedyś przygarnąć mnie
murdermachine
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz