sobota, 22 maja 2010

Do przyjaciela





Jakby w twarz z otwartej ręki…



Przyjacielu, powiedz mi, proszę, dlaczego

Twoje kłamstwa bolą bardziej niż ból?

W pierwszym pustym świecie trudu próżnego

Możesz żyć, jakbym to ja był sługa – ty król.



Jakby księżyc wschodził zamiast gwiazdy…



Przyjacielu, powiedz mi proszę, czy wiesz

Jak trudno było żyć, kiedy Ty umierałeś?

Ostatnia zielona nadzieja mówiła, że chcesz

Trwać i śpiewać, tulić drzewa, które znałeś.         



Jakby wcześniej przychodziło później…



Przyjacielu, powiedz mi, proszę, czy czułeś

Jak serce stanęło i że uczyniono Cię niczym?

Zamknęli wieko i mówili, że śmiercią zatrułeś

Ich życie – zamknęli słowem, podobno dziewiczym.



Jakby jeden dzień tylko spalili…



Przyjacielu, powiedz mi proszę, czy teraz

Jest lepiej, pod ziemią, w czarnym świecie?

Dołączę do ciebie, zobaczę jak oczy otwierasz

I zrzucę swój ciężar w istnienia brudne śmiecie.



Jakby odejść znaczyło przeminąć...






Canard

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz