sobota, 17 listopada 2012

To, co w nas drzemie



Taki wiatr, co wznosi liście ponad głos
Taki wiatr, co puszcza w tan kobiecy włos
ze źródłem bez imienia i z szatą czucia dalekiej złudzie
przez młode wiosny młode słowa uszyte nań w brudzie
ganiają mroczne chmury z przestrogą dudniącą w rozumu uszach
pędzą znikąd, przekracza granicę skąpaną w przymusach.

Taki wiatr, co płynie z wezbraną rzeką
Taki wiatr, co uchodzi w tył wraz z wyciągniętą ręką
zna ulice i gra w parku melodie stłumione siłą
przez "ludzi" uklepujących swoją ziemię, z własną mogiłą,
strażników sumienia blaszanych oczu i hurtowych serc
których bez gwałtu o wielkiej liczbie nie sposób przejść.

Taki wiatr, co niknie wśród drzew tulących szum
Taki wiatr, co cichnie gdy śpiewa ludzi tłum
jaki uznaje własne słońce i dzieli głuchą noc
czyszcząc strych ze zbędnych rupieci, chowają je pod zamykany koc
stawia własne filary, spisuje grzecznie w aktach rozkazu słowa
natchnione sercem, składane w myśli gdzie koniec i początek wzięła droga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz