poniedziałek, 3 listopada 2014

Mój las

bolesne kroki
znaczone szarą krwią
przedzieram się przez ciemny las
gęstwinę mroku
suchym dotykiem drzew pieszczę
obdarte ze skóry ciało
życie znów zadało ból
zostawiło na rękach blizny
a w duszy żywe rany
napawa strachem jak każdy krzyk
nocnego ptaka
otulam się mleczną poświatą świtu
witam go tak jak w końcu znajdę
wyjście
na kolanach

24.11.2008

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz