środa, 7 listopada 2007

Co by było



A gdyby tak dostać skrzydeł...
A gdyby tak cofnąć czas...
A gdyby tak zasiąść na tronie świata...
A gdyby tak pozamieniać wartości... ?

Marzenia...

Ulotne iluzje płonące na wietrze.

Myśli...

Ludzki umysł zmiennym jest.
Z każdą chwilą marzenia zakwitają na nowo
W głębi ludzkich serc.

A gdyby tak bohaterem być?
Gdyby tak strzec świat od zła?
Co by było, gdyby TO się nie skończyło?
Jakby się mi żyło wśród Nich?

    Sława, bogactwo, uroda...!
Czy są tym, czym są?
Czy warto poświęcać im myśl?
Kierować aspiracje i plany?

Co by  było, gdyby marzenia
spełniły się w jednej chwili?

Pustka w ciemne, ciche noce.
Nuda i szarość w naszym świecie,
Co winien być pełen barw.
W milczeniu
i
grzechu
oczekiwanie na śmierć.

Tragedie powstaną z ludzkich serc.
Krzywda wyjdzie z umysłów setek tysięcy.
Kurzu kłąb przetaczający się po pustyni
Wykorzystanej i porzuconej wyobraźni.

Niech marzenia realizują się powoli,
Pracujmy na spełnienie swych snów.

Niech po długiej drodze spełni się myśl.
Niech po nocy nastanie nowy świt,
A  świat rozbłyśnie tysiącem barw.

Dobranoc, niech spełni się mój sen...





kukurydza


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz