aniele
mój
uniosłeś
mnie z mej ciemności
w
słońce
schroniłeś
w twierdzy swych ramion
ale
spadam
każdej
nocy
każdego
poranka
każdej
łzy
aniele
mój
zasłonię
ci oczy
przepaską
ust dłoni uśmiechu
zaślepię
cię mym szkarłatem
wymknę
się
i
spadnę sama
z
kolejną kroplą
an.ada1.3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz