Może już nie ma wojny
ani wojennego stanu
Nawet o komunie mało
kto pamięta
A mimo to nadal nie
wolni
Bo sami sobie
pułapkami jesteśmy
Bo oni przeczesują
nasze kieszenie
Sprawdzają nasze
martwe ciała na sekcjach
Na satelicie widza
gdzie idziesz
z kim sypiasz,
rozmawiasz, pijesz
Prześwietlą Cię na
wylot na lotnisku
niebieskim szklanym
okiem usypiają
Białą tabletką
narkotyzują
I swoimi słowami
ogłuszają
Nawet nam myśleć nie
wolno po swojemu
Każdą myśl dokładnie
cenzurują
A ty wciąż tak samo
Jesteś uzależniony od
nich
I choćbyśmy krzyczeć
zaczęli
Wyszlibyśmy wszyscy na
ulice
Oni wmówią nam ,że to
dla dobra naszego
wbrew terroryzmowi ,
atakom, wojnom
I zapominamy od nowa
Że to oni wojny wszczynają
Że to oni niewinnych
mordują
I pieniądze nasze
kradną
Ale sami sobie winni
jesteśmy
Dajemy się na ślepo
Bo inaczej żyć nie
umiemy
Bo inaczej życia nie
widzimy
murdermachine
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz