Jesienny liść
uderzany w pożółkły
policzek
przez samotny wiatr
Opada bezradnie
pchany deszczu słoną łzą
na dno
Słonecznych promieni
pajęczyna
rozerwana na strzępy
szarą nicią
chmur galopujących
do nikąd - jak my
Risa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz