poniedziałek, 7 kwietnia 2014

*** (chwyć za rękę)

chwyć za rękę
albo porwie mnie wiatr
rozświetl noc
bo zgubię się w mroku
otul ramionami
znów jest mi tak zimno
zawołaj moje imię
zapomniałam jak brzmi

a potem nagle zatrzęsie się ziemia
gwiazdy będą spadać
noc zmieni się w dzień
a potem wszystko przestanie się liczyć
nie będzie już niczego 
tylko ja i ty

2 komentarze:

  1. brzmi trochę apokaliptycznie, a jednak delikatnie, melodyjnie i z wielką dozą uczuć. jakoś mi się skojarzyło z muzyką zespołów typu Evanescence tudzież Within Temptation :D z resztą, wiesz Bea, że osobiście jestem psychofanką Twojej poezji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uważam tak samo. Ten wiersz ma w sobie jakąś siłę rażenia. Wywiera silne ekspresje i pokazuję siłę uczucia oraz ,,intetnsywność" zakochania, która jest bardzo duża. Bardzo mi się podoba ten utwór, jak i wiele innych Twojego autorstwa ;)

    OdpowiedzUsuń