Matura? - to przecie nic wielkiego,
sprawdzian taki inny i tyle, ot cała heca.
Moja przyszłość? - to nic ważnego,
wolę być nikim, gdzie mi do jakiegoś speca.
Wymarzone studia? - doprawdy zabawne,
jakby dało się studiować talenta, artystę.
Nowe horyzonta? - nie lepsze niż dawne,
po co mi skakać, lepiej wypić dwie czyste.
Moje marzenia? - co wam do tego,
wystarczy iść naprzód i sięgać, nic prostszego.
Bardzo mi się wiersz spodobał. Jest troszkę śmieszny, ale cholernie prawdziwy.
OdpowiedzUsuń