sobota, 31 maja 2014

Otul

Bolesny krzyk
rzucają kamieniem
w tego co dobro dał
biednym

Otwórz ręce
przytul słowem
miękkim wiatrem otul,
ciepłem

Zapomnij rany
zasklepią się
odkazisz je łzami
miłości

2 komentarze:

  1. Słowa pisane jakby spadały ze zwiędłej róży lub wysypywały się z koperty. Wiersz tak osobisty powinien zostać w kopercie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Są elementy w tym wierszu, których nie rozumiem. Kto rzuca kamieniem i dlaczego? Wspominasz o tym na początku, a potem następuje miłosne wyznanie, które właściwie mogłoby funkcjonować jako osobny wiersz (strofa 2 i 3). Radziłbym Ci zastanowić się nad pierwszą zwrotką, bo na prawdę nie tworzy spójnej całości z pozostałymi. ,,W tego co dobro dał biednym'' trochę zbyt opisowe, uważam ;)

    OdpowiedzUsuń