wokół
cisza i szeptem znów
płynie
deszcz po szybach złych
odwróć
głowę zobacz nów
gwiazd
miliony w dłoniach mych
melancholią
stopiony świat
wszędzie
słychać tylko szloch
z
łzawej lawy powstały kwiat
skryty
w cieniu moich rąk
słucham
ciszy płynącej z serc
wszędzie
pełno trudnych słów
krzyczę
pustką do twych ust
tylko
milczeniem do mnie mów
niedziela, 21 lipca 2013
czwartek, 11 lipca 2013
* * * (gryzie cię sumienie?)
gryzie cię sumienie?
nie szkodzi, śpij kochanie.
a tarantula chodzi ci po ścianie.
chcesz przepraszać?
nie wiem za co.
w snach poprzednich przecież mnie nie było.
to nie jest na tyle głęboka woda,
by się nią utopić.
więc śpij.
śpij kochanie.
a w snach tunel, wyłożony kijami.
kijami- samobijami...
śpij!
śpij kochanie!
a tarantula niech chodzi po ścianie!
niech uplecie pierze,
pierze cieple i mięciutkie
jak wybaczenie dla ciebie.
śpij.. śpij słodko kochanie,
i zdepnij tarantulę co chodzi po ścianie.
dokonaj egzorcyzmów, nad truchłem owada,
co ci w nocy sen pajęczyną przeplatał.
_________________________________________________________
wiersz z dedykacją dla mojego Braciszka, który podpowiedział ostatni wers :)
nie szkodzi, śpij kochanie.
a tarantula chodzi ci po ścianie.
chcesz przepraszać?
nie wiem za co.
w snach poprzednich przecież mnie nie było.
to nie jest na tyle głęboka woda,
by się nią utopić.
więc śpij.
śpij kochanie.
a w snach tunel, wyłożony kijami.
kijami- samobijami...
śpij!
śpij kochanie!
a tarantula niech chodzi po ścianie!
niech uplecie pierze,
pierze cieple i mięciutkie
jak wybaczenie dla ciebie.
śpij.. śpij słodko kochanie,
i zdepnij tarantulę co chodzi po ścianie.
dokonaj egzorcyzmów, nad truchłem owada,
co ci w nocy sen pajęczyną przeplatał.
_________________________________________________________
wiersz z dedykacją dla mojego Braciszka, który podpowiedział ostatni wers :)
Autor:
Black

wtorek, 9 lipca 2013
Zapomnienie
Gdy zaspokajasz swój istnienia głód,
Okruchy życia spadają na ziemie.
Tak im większy wśród stóp zataczasz bród,
Tak tym więcej istnień czeka zapomnienie...
Więc nie bój się stanąć, gdy nadejdą Twe dni,
W wieczności wciąż żyjąc, przyjmij to brzemię.
I poświęć swe szczęście jak zrobili to Ci,
Oddając swe życie Tobie w zapomnienie…
Okruchy życia spadają na ziemie.
Tak im większy wśród stóp zataczasz bród,
Tak tym więcej istnień czeka zapomnienie...
Więc nie bój się stanąć, gdy nadejdą Twe dni,
W wieczności wciąż żyjąc, przyjmij to brzemię.
I poświęć swe szczęście jak zrobili to Ci,
Oddając swe życie Tobie w zapomnienie…
Autor:
Unknown

wtorek, 2 lipca 2013
Ze szczytu
gdyby
wejść na szczyt i spojrzeć w dół
czy z góry świat wyglądałby lepiej?
a może widać jedynie więcej smutnych oczu
więcej zmarzniętych serc i pustych dłoni
gdyby wejść na szczyt i zerknąć na ziemię
czy stamtąd życie bolałoby inaczej?
a może sprawiłoby tylko więcej cierpienia
co przelewa się przez umysł i ciało
gdyby wejść na szczyt i przechylić się przez grań
czy samotność wyglądałaby mniej strasznie?
a może płaczący ludzie i porzucone psy
uderzaliby w nasze dusze dużo bardziej
gdyby wejść na szczyt i zapytać Boga
dlaczego nie może być nam łatwiej
czy odpowiedź na to zadowoliłaby serce
czy może zakłułaby w nie raczej?
czy z góry świat wyglądałby lepiej?
a może widać jedynie więcej smutnych oczu
więcej zmarzniętych serc i pustych dłoni
gdyby wejść na szczyt i zerknąć na ziemię
czy stamtąd życie bolałoby inaczej?
a może sprawiłoby tylko więcej cierpienia
co przelewa się przez umysł i ciało
gdyby wejść na szczyt i przechylić się przez grań
czy samotność wyglądałaby mniej strasznie?
a może płaczący ludzie i porzucone psy
uderzaliby w nasze dusze dużo bardziej
gdyby wejść na szczyt i zapytać Boga
dlaczego nie może być nam łatwiej
czy odpowiedź na to zadowoliłaby serce
czy może zakłułaby w nie raczej?
Subskrybuj:
Posty (Atom)