sobota, 19 października 2013

Maska



Do was wołam, nawołuje,



Wracam,siadam,jem i pije




Codzienności maskę ściągam




W rzeczywistości sen się pogrążam.




 




W życiu katorgą ujęty




Sens śmierci wyjęty.




Cierpisz w duszy katuszy?




Maskę wyryjesz nową.




 




Wszyscy mają Cię gdzieś?




Maska we wszystkim pomoże!




Tłem się stałeś nie pierwszym planem




Zgiń przepadnij nie potrzebnyś.




 




Pętla na szyji błyska i świta




Światłem martwej duszy.




Przecież to maska!Ją powieś!




Koniec basta wykrzyknik i kropka.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz