wtorek, 3 grudnia 2013

Wrażenie Ekspresji


Dwa obrazy uderzyły mi do głowy
odwieczny kontrast
między dzikim tańcem w płomieniach
a dryfowaniem po jeziorze
nieskończenie błękitnym

Jestem Temidą
oczy mam zasłonięte
wagę nieruchoma

Nie wiedząc co wybrać
biegnę miedzy szalami
zahaczając o nie

naprzemiennie 

2 komentarze:

  1. Nie mam pojęcia, co dokładnie chciałeś powiedziec tym wierszem... Pierwsza zwrotka przypomina mi jakieś dzikie stepy, może nawet pustynie, jakieś płomienie, a tu nagle wyskakuje mitologiczna Temida i z jednej strony psuje moje wyobrażenie tego, co będzie się dalej działo, natomiast z drugiej strony zaskakuje i brnę dalej. Skąd temida, skąd motyw wagi, sądu? Czyżbyś miał na myśli wybieranie pomiędzy dobrem, a złem?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem, że może jak go się czyta to w pierwszej chwili występuje jakaś niezgodność (własnie miedzy tą Temidą, a pierwszą strofą) ale przecież wiersz można interpretować jak się tylko chce. Podpowiem tylko, że te wszystkie zwrotki są ze sobą powiązane, choć może na to nie wygląda:)

    OdpowiedzUsuń