środa, 12 marca 2014

Pomiędzy

Widzę pochylone drzewa.
A może to moje życie jest odwrócone?
Jestem pomiędzy.
Pomiędzy przeszłością a teraźniejszością.
Co wybrać,gdzie pozostać?
Przeszłość mnie zgubi,
A teraźniejszość za szybko upłynie.
Teraz kiedyś stanie się historią.
Co więc mam zrobić?
Gdzie odpowiedzi szukać?
Szukam nadal,pytam innych,
Ale to na nic.
Odpowiedź jest tajemnicą ukrytą.
Jawną dla innych.
Tych mądrzejszych i starszych.
A dla mnie młodej jest skryta.
Nie do odnalezienia.
Już wiem.
Pozostanę sobą.
Moją osobą w teraźniejszości.
Trudno choć muszę przestać żyć przeszłością.
To wydaje się najlepszym rozwiązaniem,
Ale czy tak naprawdę jest?
Tego być pewna nie mogę.
Życie pokaże co będzie dalej.
Teraz będę  żyła jak dotychczas,ale inaczej.
Zmieniać się nie będę.
Mam przyjaciół rodzinę,
Ale brakuje mi tych,których nie ma.
Tych,którzy umarli lub mnie pozostawili.
Trudno mówię do siebie.
Nie zapomnę o ich istnieniu,
Ale gdy czegoś zapragną odejdę bez słowa.
Zostawię,opuszczę ich tak jak oni mnie poprzednio.

2 komentarze:

  1. "Szukam nauczyciela i mistrza
    niech przywróci mi wzrok słuch i mowę
    niech jeszcze raz nazwie rzeczy i pojęcia
    niech oddzieli światło od ciemności."

    Tak jakoś mi się skojarzyło, przez te wszystkie pytania w tym wierszu.

    OdpowiedzUsuń