wtorek, 27 maja 2014

Krzyżowała dusze

Kości nadgarstka popękane,
miarowe walenie w ścianę,
stalowe nerwy na wodzy.
za wodze chwyciła srodze. Zawodzę!
Pociągnęła za lejce,
na których me ręce,
co krok całowały cement-
tak cały jestem odkupieniem.
Niewierna nie zna zbawienia,
a pamięć zbyt nieśmiertelna.
Chciałbym narządy z kamienia
lub krwią wciąż niech napełnia
me oczy, niech spływa.
Czemuż wciąż żywa?
Czemuż wciąż żywy, czemuż?
Gdy to ostatni już gwóźdź w przegub.

2 komentarze:

  1. Powiem, ze się zawiodłem tym wierszem. Już tytuł jest mało poetycki, jakby wymuszony. Rymy na siłę, nie widać przewodniej myśli, stosowanie archaizmów typowo XIX- wiecznych (,,czemuż'') i brak logiki w tekście tak jak np. ,,Chciałbym narządy z kamienia''. Kamień jest z reguły symbolem chłodu, obojętności, czyli świadczy to, że nie chcesz nic czuć, ale w następnym wersie piszesz o napełnianiu oczu krwią, a to z kolei znaczy, ze jednak bycie zimnym głazem nie jest po Twojej myśli. Taka dychotomia, może być celowym zabiegiem w wierszu, ale przy takim natłoku błędów... Rozumiesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. 40 yrs old VP Product Management Courtnay Doppler, hailing from Cottam enjoys watching movies like Death at a Funeral and Jewelry making. Took a trip to Carioca Landscapes between the Mountain and the Sea and drives a Alfa Romeo 6C 2500 Competizione. wejdz na strone

    OdpowiedzUsuń