Jak tracę to już wszystko.
Miłość,przyjaźń.
Na nic moje starania.
Odchodzą jak zawsze w takim momencie.
Gdzie przyczyny szukać?
W zachowaniu?
Nie mam pojęcia.
Jestem cały czas ta sama.
Nie zmieniłam się o gram.
W sercu pustka,
A dusza ma umiera,
Bo odchodzi najważniejsza ma osoba.
Osoba,która znaczy dla mnie tak wiele.
Z każdą kolejną chwilą jest mi bardziej przykro.
Ta sytuacja mnie rani
Boli i wymusza płacz moich oczu.
Chcę by była szczęśliwa i ta przyjaźń pozostała nie ruszona,
Ale tak niestety być nie może.
To koniec,chcę już odejść.
Weź mnie Boże do Taty,
Tam znajdę ukojenie myśli.
Chociaż tam będę czuła się potrzebna.
niesamowite!! przekazujesz tyle w swoich wierszach ze nawet palcow braknie! super!
OdpowiedzUsuń